Jeżeli geologowie zauważą podnoszenie się poziomu ziemi, zapali się lampka alarmowa. Ludność z dużych obszarów zostanie ewakuowana. Będzie to ewakuacja o największym zasięgu, jaki dotąd znano. W czasie ewakuacji geologowie będą szukać nowych znaków ostrzegawczych, wskazujących na to, że wybuch jest bliski. Nastąpią liczne trzęsienia ziemi, powstałe w wyniku ruchów świeżej magmy, która rozrywając skały zacznie podnosić teren. Tuż przed wybuchem, sygnał, którego źródłem są regularne trzęsienia ziemi zamienia się w długą stalą wibrację. Kiedy magma znajdzie sobie ujście, zaczyna się przeciskać i przepływając dość szybko przez kanał wprowadza jego ściany w drgania i wtedy powstają dźwięki, przypominające dudnienie. Naukowcy nazywają te wibracje harmonicznymi drganiami. Jest to już ostatnie ostrzeżenie przed nadchodzącym wybuchem. Ci, którzy będą wystarczająco odważni lub szaleni by pozostać będą już mieli niile szanse ucieczki, ponieważ do wielkiego wybuchu pozostanie już bardzo niewiele czasu. Sam wybuch super wulkanu to nic w porównaniu z tym, co następuje później. Pojawi się jeden z najbardziej śmiercionośnych żywiołów. Będzie to silnie kłębiąca się chmura skal, popiołu i gazu, nazywana spływem piroklastycznym. Spływy piroklastyczne są najgorszymi ze wszystkich wulkanicznych zjawisk. To eksplozja, niosąca ze sobą, sunące z prędkością huraganu kawałki magmy, gorący popiół i gorące gazy. Pędzą one po powierzchni ziemi, rozchodząc się na wszystkie strony. Spływ piroklastyczny przypomina lawinę asteroidów. Pod wirującą chmurą gorącego popiołu znajduje się masa kłębiących się kamieni o temperaturze ponad 800 stopni Celsjusza. Sunie w dół z ogromną prędkością, niszcząc wszystko na swojej drodze. Nie ma dokąd uciec, ani gdzie się schować. Śmierć następuje bardzo szybko, nie na skutek zewnętrznego poparzenia skóry, ale wdychania bardzo gorących gazów, które niemal natychmiast niszczą płuca i gardło. Potem woda w ludzkich tkankach zaczyna się gotować. Widziano takie przypadki, kiedy ludzka czaszka była rozrywana w wyniku eksplozji mózgu.

© Środowisko i ludność